Jeri
2006-07-12 17:12:47 UTC
Witajcie
Jak postowalem przed kilkoma dniami mam 10-letniego owczarka
niemieckiego z duzymi zwyrodnieniami stawów tylnych (efekt
dysplazji).Pies ostatnimi czasy przestal chodzic, a po sterydach
ledwie wstaje i przemieszcza sie po kilkanascie metrów (z trudem, w
wiekszosci na 3 lapach).
Kontaktowalem sie z wieloma klinikami,równiez polecanymi przez
Was.Za informacje jeszcze raz dziekuje.Niestety w obecnym stanie
zwyrodnien stawów, a równiez ze wzgledu na wiek (skonczone 10
lat) nasi weterynarze nie widza mozliwosci zabiegu operacyjnego
(któregokolwiek z mozliwych).Jedynie leczenie objawowe - sterydy +
pózniej Artril/pochodne.Jesli to nie pomoze (a z góry wiadomo,ze
nawet jesli tak, to na krótko)- eutanazja.nieco nadziei tchneli we
mnie lekarze zza Odry, który od kilku lat - podobno z powodzeniem -
stosuja metode implantów zlota.Polega ona na wprowadzeniu igielek
z 24 karatowego zlotego drutu w okreslone miejsca wokól stawów/
kregoslupa.Metoda opiera sie na akupunkturze,jest malo inwazyjna
ale dosc kosztowna (w moim przypadku wyniosloby ponad 2
tys.zlotych, no i psiaka trzeba zawiezc do Drezna).W kazdym razie
dopiero Niemcy stwierdzili ,ze moga pomóc psu.Skutecznosc siega
95%, skutkuje uwolnieniem psa od bólu, a co za tym idzie zaczyna sie
on ruszac,odbudowuje miesnie,zaczynaja pracowac stawy itp.Jak
twierdza "wiadomo,ze z 10- letniego psa nie bedzie mlody
skoczek,ale znowu bedzie chodzil na spacery i bral udzial w
szczesliwym zyciu rodzinnym".Tyle teorii.Czy ktos z Was zna
konkretne przypadki, abym mógl ocenic na ile szansa rzeczywiscie
jest?? Zainteresowanym podaje linki (j.niemiecki)
http://www.dr-grammel.de/goldimpl.php
http://www.goldimplantation.de/
pozdrawiam, Andrzej
Jak postowalem przed kilkoma dniami mam 10-letniego owczarka
niemieckiego z duzymi zwyrodnieniami stawów tylnych (efekt
dysplazji).Pies ostatnimi czasy przestal chodzic, a po sterydach
ledwie wstaje i przemieszcza sie po kilkanascie metrów (z trudem, w
wiekszosci na 3 lapach).
Kontaktowalem sie z wieloma klinikami,równiez polecanymi przez
Was.Za informacje jeszcze raz dziekuje.Niestety w obecnym stanie
zwyrodnien stawów, a równiez ze wzgledu na wiek (skonczone 10
lat) nasi weterynarze nie widza mozliwosci zabiegu operacyjnego
(któregokolwiek z mozliwych).Jedynie leczenie objawowe - sterydy +
pózniej Artril/pochodne.Jesli to nie pomoze (a z góry wiadomo,ze
nawet jesli tak, to na krótko)- eutanazja.nieco nadziei tchneli we
mnie lekarze zza Odry, który od kilku lat - podobno z powodzeniem -
stosuja metode implantów zlota.Polega ona na wprowadzeniu igielek
z 24 karatowego zlotego drutu w okreslone miejsca wokól stawów/
kregoslupa.Metoda opiera sie na akupunkturze,jest malo inwazyjna
ale dosc kosztowna (w moim przypadku wyniosloby ponad 2
tys.zlotych, no i psiaka trzeba zawiezc do Drezna).W kazdym razie
dopiero Niemcy stwierdzili ,ze moga pomóc psu.Skutecznosc siega
95%, skutkuje uwolnieniem psa od bólu, a co za tym idzie zaczyna sie
on ruszac,odbudowuje miesnie,zaczynaja pracowac stawy itp.Jak
twierdza "wiadomo,ze z 10- letniego psa nie bedzie mlody
skoczek,ale znowu bedzie chodzil na spacery i bral udzial w
szczesliwym zyciu rodzinnym".Tyle teorii.Czy ktos z Was zna
konkretne przypadki, abym mógl ocenic na ile szansa rzeczywiscie
jest?? Zainteresowanym podaje linki (j.niemiecki)
http://www.dr-grammel.de/goldimpl.php
http://www.goldimplantation.de/
pozdrawiam, Andrzej